sobota, 7 maja 2011

NA SKRAJU RZEKI - Ogawa no hotori – At River’s Edge

13 maja br. na Festiwalu w Cannes wytwórnia TOEI zaprezentowała kolejny film historyczny (jidaigeki) o tematyce samurajskiej: Ogawa no hotori 小川の辺. Jest to najnowsze dzieło Tetsuo SHINOHARY - japońskiego reżysera, który niedawno nakręcił inny film o podobnej tematyce - Górska wiśnia (Yamazakura – 2008).

Obsada aktorska
(w porządku alfabetycznym, nazwiska dużymi literami):
Tatsuya FUJI, Noriyuki HIGASHIYAMA, Ainosuke KATAOKA, Ryo KATSUJI, Rinko KIKUCHI, Chieko MATSUBARA, Tokuma NISHIOKA, Machiko ONO, Takashi SASANO.

Podstawą scenariusza do tego filmu była jedna z nowel napisanych przez Shuheia FUJISAWĘ (autor ten napisał szereg opowiadań, na podstawie których nakręcono w ostatnich latach kilka znakomitych filmów jidaigeki: Samuraj-Zmierzch (Tasogare seibei - 2002), Ukryte ostrze (Kakushi ken oni no tsume – 2004), Samurai, którego kochałam (Semishigure – 2005), Miłość i honor (Bushi no ichibun – 2006), Górska wiśnia (Yamazakura – 2008) oraz Sword of Desperation (Hisshiken torisashi – 2010).

Zarys fabuły filmu:
Samuraj Inui Sakunosuke (Noriyuki Higashiyama) otrzymuje od swego klanu misję: dokonanie zemsty na innym samuraju, Sakuma Morie. Zadanie niby typowe - w jego jednak przypadku okazuje się znacznie bardziej skomplikowane, albowiem ofiarą Sasanosuke ma być mąż jego własnej, młodszej siostry, imieniem Tazu (Rinko Kikuchi). Przed Sasanosuke staje więc dokonanie wyboru pomiędzy więzami rodzinnymi (ninjo) a samurajską powinnością wobec własnego klanu (giri). Ponadto Tazu również doskonale włada mieczem, więc Sasanosuke musi się liczyć z koniecznością stoczenia walki z własną siostrą.

55 sekundowy trailer:



Oficjalna strona filmu

1 komentarz:

  1. Zapowiada się ciekawe widowisko. Pewnie do polskich kin ten film nie trafi, ale może uda mi się gdzieś go obejrzeć :) W dodatku w filmie występuje Rinko Kikuchi, którą pamiętam z nominowanej do Oscara roli w filmie "Babel" i ciekaw jestem, jak poradzi sobie z rolą, wymagającą władania mieczem. Może zanim film doczeka się premiery spróbuję gdzieś znaleźć wspomnianą przez Ciebie "Górską wiśnię". Oglądałeś ten film? Warto go obejrzeć?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń